Muzyka gier #1

Już od dawna chciałem popełnić taki wpis. Teraz mam “blogowy flow”, więc idąc za ciosem, wydaje mi się, że to dobry moment :). Kiedyś zachwycałem się muzyką filmową. Ta podjarka już od dawna nie istnieje, jednak w przypadku gier jest nieco inaczej. Gdy jeszcze uważałem medium elektronicznej rozrywki za bardzo niszowe, każde pojawienie się gwiazd muzyki rozrywkowej w soundtracku z gier uważałem za święto. Dziś, gdy gry są równie mainstream’owym medium co filmy czy książki, nie robi to już na mnie takiego wrażenia. Miło jednak posłuchać dobrej nuty w trakcie spędzania czasu w sposób, jaki najbardziej lubię.

Wpis ten, mam taką nadzieję, będzie jednym z wielu. Przez lata ilość utworów z różnego rodzaju produkcji growych urosła do tego stopnia, że nie wiem od czego zacząć. Chciałbym tymi wpisami pokazać, że gry to już nie tylko zabawa dla najmłodszych i bezmózgie klikanie w przyciski. Ścieżka dźwiękowa obecnie, na równi z fabułą i prezentacją wizualną, buduje klimat rozgrywki. Wiem, że dla wielu ludzi to, co napisałem to frazesy, ale uwierzcie mi, bardzo wiele osób (moich rówieśników i osób ze starszego pokolenia) do tej pory traktuje elektroniczną rozrywkę jako zabawę dla dzieci i marnowanie czasu.

Utwory, które chciałbym zaprezentować, będą przedstawione w zasadzie w losowej kolejności z drobnym komentarzem. Zróbcie sobie kawę czy co tam lubicie wypić w chwili relaksu. Usiądźcie wygodnie, słuchawki na uszy i lecimy 🙂 

1. Half-life 2

Half-life 2 to jedna z moich ulubionych gier wszech czasów. Muzyka tam zaprezentowana powoduje, że gra ocieka klimatem. Trudno opisać to słowami. Największe wrażenie ścieżka dźwiękowa robi tutaj w połączeniu z genialnym projektem poziomów i lokacji. Niemniej jednak słuchając poniższych utworów, od razu można przenieść się w całkowicie inne miejsce. PIerwszy utwór to oryginalny kawałek bezpośrednio z gry. Kolejny to dłuższa, i moim zdaniem jeszcze lepsza, wersja oryginału.


Triage at Dawn – Kelly Bailey
 
Oraz remix
 

Path of Borealis – DJ Dain

2. Seria Halo 

Mam wrażenie, że ten utwór sprzedał grę. Oczywiście upraszczam, ale każdy trailer, każda prezentacja zawierała ten kawałek. Poniżej motyw przewodni z serii gier Halo, który z lekkimi modyfikacjami przetrwał wszystkie części sagi. Prezentuję wersję z części drugiej, bo tam został przedstawiony w gitarowych klimatach i przy akompaniamencie Stave’a Vai’a. Jeżeli komuś się spodoba, polecam przesłuchać ten motyw z różnych części. 


Halo Theme (Mjolnir Mix) – Martin O’Donnell

Z tej samej gry pochodzi także jeden z moich ulubionych momentów, w których ciary na plecach to mało. Wyobraźcie sobie taką sytuację. Gracie spokojnie główną kampanię w strzelaninie pierwszoosobowej. Robicie “piu piu” do kosmitów 🙂 i nagle gó@#$ wpada w wentylator. Wszędzie wybuchy, ucieczka i ogólny rozpierdziel. W tym momencie odpala się to:


Blow Me Away – Breaking Benjamin

Obecnie nie robi to takiego wrażenia, ale uwierzcie mi w 2004 roku rozwalało system.

“Piu piu piu” 🙂

3. Mass Effect

Potrzebujący trochę czasu i długo rozkręcający się główny motyw z Mass Effect’a, przepięknie wprowadza nas w historię tej kosmicznej opery mydlanej :). Genialny utwór na początku gry.


Mass Effect Main Theme – Sam Hulick and Jack Wall

Natomiast absolutnie mistrzowski jest utwór grupy Faunts, który pojawia się w trakcie napisów końcowych części pierwszej. Walka z ostatnim bossem (która notabene nie była zbyt trudna), potem patetyczna scena, uratowanie wszechświata, wszyscy otwierają szampana i klepią się po tył….ramionach :). Nagle ciemny ekran i wjeżdża to:


M4 Part II – Faunts

W serii Mass Effect jest więcej tego typu perełek, ale to już na inne wpisy 🙂

4. Fallout 3

O ile nie jestem wielkim fanem nowych odsłon Fallout’a (tych od Bethesdy), tak muzyka i udźwiękowienie są mocnym dodatkiem do klimatu serii. Poniżej główny motyw z trzeciej części:


Fallout 3 Main Theme – Inon Zur

Pamiętam jak odpalałem grę, i co rzadko mi się zdarza, siedziałem w menu głównym aż do zakończenia tego utworu.

5. Wiedźmin 3 

Na koniec tego wpisu zostawiłem mój ulubiony utwór z Wiedźmina trzeciego. Cała ścieżka dźwiękowa tej gry jest fenomenalna, ale to “Cloak and dagger” najbardziej wpadło mi w ucho.


Cloak and dagger – Percival

Zostało jeszcze dużo wspaniałej muzyki z gier do zaprezentowania, także miłego słuchania i do następnego razu.