E3 2018. Moja lista produkcji wartych uwagi. Część 1.

Ok, już po E3 2018. Udało mi się już ogarnąć wszystkie materiały, które zostały zaprezentowane podczas konferencji. Postanowiłem zatem opisać (żebym potem pamiętał na co tracić wolny czas :P) wszystkie gry, które według mnie są warte uwagi. Lista ta zawiera kilka tytułów z krótkim komentarzem wyjaśniającym, dlaczego jestem tak mocno podjar… podekscytowany każdym z nich. Wpis podzieliłem na dwie części ,żebyście nie posnęli czytając. Na tegorocznym E3 zaprezentowano mnóstwo gier i tu niespodzianka – w wiele z nich nie zagramy niestety w najbliższym czasie. Problem ten dotyczy także gier z mojej listy, więc traktujcie te wpisy jako listę produkcji godnych polecenia, w które niekoniecznie zagracie jeszcze w tym roku :P.
Gry przedstawione są w kolejności bez jakiegoś szczególnego priorytetu. Perełkę natomiast zostawiłem na koniec. Bez przynudzania – lecimy z tematem.

1. ANTHEM
Na grę czekam z wywieszonym jęzorem. Twórcy starają się jak mogą żeby nie zaliczyć wtopy. Po “niesławnej” Andromedzie, ta gra musi się udać. I tutaj jest jednak pewien niuans, o który zaczynam się martwić. Pierwsza prezentacja na E3 2017 – opad szczęki, ale też pewne spostrzeżenia. Hej, ja już to widziałem w innej grze, którą wydaje Activision – Destiny. Mechanika postaci nieco inna, ale generalnie cały gameplay mocno przypomina grę studia Bungie. Grałem w pierwsze Destiny, nie zagrałem w drugie i dlatego nieco obawiam się o Anthem. Zależy mi na mocnej narracji i ciekawej historii w grze od Bioware. Pomimo tego, że autorzy twierdzą, iż ich gra mocno stoi opowieścią, to mam pewne obawy. Wrócimy do tematu w lutym 2019 kiedy to Anthem ma ujrzeć światło dzienne – o ile nie będzie obsuwy…

Źródło: Oficjalny kanał gry Anthem na YouTube

I gameplay:

Źródło: Kotaku

2. Beyond Good & Evil 2

To jest ciekawy przypadek. Nie grałem nigdy w część pierwszą, drugą natomiast obserwuję już od dłuższego czasu. Otwarty świat, proceduralnie generowane otoczenie planet oraz “podobno” płynne przejście z powierzchni planety do przestrzeni kosmicznej. Gra jest duża, ładnie wygląda i przede wszystkim zapowiada się ciekawe “Saj-faj story” – czekam 🙂

Źródło: Ubisoft

3. Shadow of the Tomb Raider

Uwielbiam Tomb Raider’y. Tak, przyznaję było kilka słabych, ale odkąd stałem się posiadaczem pierwszego Playstation, zagrywam się w każdą kolejną cześć. Ostatnie dwie odsłony (te po reboocie) są wg. mnie świetne. Przygoda, klimat, gameplay no i Lara 🙂 coś pięknego. Nie mam problemu z tym, że “Shadow” to powtórka z rozrywki, jak sugerują Internety. Nieco bardziej brutalna – mnie tam nie przeszkadza. Zrobię 100% jak w poprzednich częściach – dawać mi to 🙂

Żródło: GameSpot

4. We Happy Few

Pierwotnie gra mnie totalnie nie interesowała. Zapowiedziana już parę lat temu, przechodziła szereg iteracji – łącznie z wersją preview, którą można było ograć na Xbox’ie, a daty premiery ani konkretnych faktów nie było widać. Jednak po tegorocznym E3 i trailerze, który możecie zobaczyć poniżej, zmieniłem swoje nastawienie. Obojętność przerodziła się w ciekawość. Historia o tym, jakie konsekwencje może mieć zmuszanie ludzi do emocji lub co gorsza – przedstawianie im fałszywego obrazu rzeczywistości, zapowiada się dość intrygująco …. tak w zasadzie to nie wiadomo do końca o czym będzie ten tytuł :P. Obejrzyjcie i sami oceńcie.

Źródło: Xbox

5. The Division 2

Gameplay z E3 zrobiony w stylu poprzedniej części. Że niby gramy z kumplami, pełna kooperacja i takie tam ściemy. Pierwsza moja myśl w trakcie konferencji Microsoftu, bo na niej zostało drugie Division pokazane to: kurde nie mam i tak z kim w to grać i przecież “jedynka” też miała taki wow pokaz parę lat temu. Przypominam, że po premierze pierwszej części The Division gra była traktowana jako największy crap ze względu na brak treści. Pomyślałem: tu będzie to samo, więc olewam. Zrobiłem jednak reaserch w tym temacie i okazało się, że twórcy ciągle usprawniają pierwsze The Division. Społeczność ostro gra w tą produkcję która cały czas jest wspierana, no i nareszcie jest co tam robić. Na “dwójkę” zatem jest podobno duży hype. I tak nie będę miał z kim grać 🙂 ale na pewno przetestuję – w jakiś darmowy weekend :P.

Źródło: Ubisoft

6. Gears 5 – Nie mylić z Gears of War 5 – Teraz jest GEARS 🙂

Śmieszna sytuacja. Wszyscy wiedzieli, że Microsoft pokaże na swojej konferencji nowe “girsy”. Zrobili to jednak w dość zabawny sposób. Najpierw pokazano grę mobilkę na licencji Funko. Potem grę strategiczną z uniwersum Gears’ów – która umówmy się – NIKOGO nie interesuje. Dopiero pod koniec segmentu poświęconego tej marce, świat ujrzał właściwe Gears of… Gears 5.  Taki psikus w stylu waaaaaaaaait for it. Jako zagorzały fan gier – czekam. Trailer mocno skupiony na fabule, co cieszy tym bardziej, że typowe Gears to “SHIT, F^&K, DAMN” i dużo flaków, co nie zmienia faktu, frajda ze strzelania jest. Trochę poczekamy na ten tytuł bo Coalition, które nad nim pracuje ma jeszcze wiele do zrobienia.

Źródło: GameSpot

7. Spiderman

Kto nie lubi człowieka-pająka ręka w górę? Nie ma takich? No właśnie. Gra ma mieć premierę we wrześniu, także jest to jeden z nielicznych tytułów na tej liście, w które zagramy jeszcze w tym roku. I wiecie co – nie mogę się doczekać. Co prawda demo pokazywane na konferencji Sony, było bardzo mocno skryptowane, walka wydaje się aż za płynna. Widać, że człowiek, który grał w Spiderman’a na potrzeby prezentacji miał palce z gumy. Po konferencji obejrzałem gameplay’e zwykłych śmiertelników, bo gra na targach była grywalna dla tłumów i nie wyglądało to tak efektownie jak na prezentacji. Natomiast przyznać trzeba, że w rękach “fachowca” produkcja studia Insomniac prezentuje się fenomenalnie. Pajęczak nieco jajcarski, sypie tekstami z przymrużeniem oka, co tylko dodaje grze smaczku. Trzymam kciuki za dobry odbiór tego tytuły przez prasę. Niewiele jest gier opartych o bohaterów komiksowych, którym się udaje – tak, tak Batman od Rocksteady jest dobry – wiem 🙂

Źródło: Marvel Entertainment

Pajączek zamyka pierwszą część listy, niedługo kolejna. Zdrówka życzę 🙂